Młodość to stan ducha, jak mówi o. Leon Knabit. Dziś w święto Kazimierza królewicza pierwsze czytanie przypomina jak odróżnić młodość duchową od starości.
Czy słyszeliście kiedyś nastolatków powtarzających jak mantrę: masakra, bez sensu, to się nie da....? To jest starość duchowa. Gdy sięgamy do księgi Stracydesa, odnajdujemy tam receptę na młodość duchową: wiedza odkrywając się na mądrość, gdzie obie są po części tylko wynikiem naszej pracy, a w dużej mierze łaską od Boga. Współpraca z łaską Bożą prowadzi do czystości i to ta ostania jest w pełni wyznacznikiem młodości duchowej. Czystość, to nie tylko wstrzemięźliwość od współżycia. Ruch Czystych serc definiuje ją pełniej-jest to nieustanne trwanie w miłości i obecności Boga. Jak sięgnięcie po dzisiejszą ewangelię to to zrozumiecie. Tam kluczem jest słowo: trwać.
Ks. Aleksander Dziadowicz