91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Piątek, 29.03.2024 r.
Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Relacje silniejsze niż śmierć

         Każdy z nas przychodząc na świat kiedyś będzie musiał z niego odejść. Ale jest w nas sprzeciw wobec śmierci własnej i tych, których kochamy. Ponieważ śmierć jest postrzegana jako zerwane więzów. Lęk przed umieraniem, jest lękiem przed samotnością. Nie przemijamy jednak bezpowrotnie.

Poza tym śmierć uczy dystansu do ludzkiej opinii, zasobności bankowego konta, prestiżowych stanowisk, tytułów przed nazwiskiem i dlatego jest dobrą nauczycielką życia. Jest zaproszeniem do pięknego wypełnienia czasu, jaki nam został podarowany. A nade wszystko do mądrej radości z życia i budowania relacji z ludźmi. Często po śmierci bliskich mamy wyrzuty sumienia, że te więzi nie były dostatecznie głębokie. Że nie podziękowaliśmy za wiele rzeczy, że nie przeprosiliśmy za wyrządzone zło.

         Człowiek wierzący wie, że także po śmierci osoby bliskiej może pewne niedociągnięcia nadrobić. Dokonuje się to skuteczniej przez włączenie naszej pamięci w pamięć Kościoła. A ta najpełniej urzeczywistniona jest w Eucharystii – żywej Pamięci Wieczernika i Golgoty. W Chrystusie Zmartwychwstałym jest nasza komunia z tymi, którzy pielgrzymują przez ziemię i odeszli do wieczności. Dodaje ona także nadziei w myśleniu o niebie i prośby o nie dla zmarłych. Dzięki Chrystusowi nie musi umierania traktować jako osamotnienia. Wejście Syna Bożego w naszą śmierć czyni to przejście także miejscem spotkania z Nim.

         W listopadzie częściej niż w innych miesiącach odwiedzamy cmentarze. Nie są one tylko miejscami wspomnienia naszych bliskich, ale nade wszystko dobrym punktem, z którego możemy patrzeć w przyszłość. Mówią o naszym podwójnym spokrewnieniu – z ziemią i niebem. Nie odwiedzamy grobów, aby uznać triumf śmierci nad życiem, ale wyznać naszym bliskim, że miłość jest silniejsza niż przemijanie. I razem z nimi wołamy – Przyjdź Panie Jezu!        

 Ks. Janusz Chyła