"Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?"(Łk 10,25).

Kiedy pytasz Jezusa, musisz nauczyć się słuchać i rozważyć Jego odpowiedzi, medytować. Bez tego - będąc kłębowiskiem emocji - możesz nierozsądnie opierać decyzje na którejś z nich. Twoje decyzje i działania wymagają elementarnej rozwagi, roztropności. Gdyby wszystko prowadziło Cię do większego dobra, do naprawdę dobrego celu (np. ostatecznego - niebo), jaki masz osiągnąć, to mógłbyś żyć zupełnie spontanicznie. Wiesz chyba jednak, że że narażony(a) jesteś na liczne pokusy i że Twój nieprzyjaciel - szatan, krąży wokół, żeby zniszczyć Ciebie i Twoją więź z Chrystusem, chcąc uniemożliwić Ci też osiągnięcie nieba. Zły ukrywa się skrzętnie, byś go nie rozpoznał(a), nie zdemaskował(a) w zbliżających się pokusach. Tym bardziej potrzebujesz rozeznania, obiektywizowania myśli i odpowiedzi, które wydają Ci się atrakcyjne, że nie jesteś nigdy dobrym sędzią we własnej sprawie. Zatem, kiedy się zastanawiasz, pytasz... słuchaj też uważnie i rozeznawaj.

Duchu Święty, Światło naszych serc i umysłów, stawiaj nam na drodze mądrych, roztropnych i głęboko wierzących spowiedników i kierowników duchowych, aby prowadzili nas do odkrycia i realizacji Bożej woli. No i umacniaj wszystkich w wierze, mądrości i roztropności. Nas też, abyśmy dobrze rozeznawali i innym na tej drodze nieśli światło.

#Ewangelia #SłowoBoże #Słowożycia #Sowonadziś #Pismoświęte #liturgia#nawrócenie #rozeznanie #słuchanie #medytacja #decyzje

ks. Rafał Barciński