91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Piątek, 29.03.2024 r.
Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

   

 

Bądź dobrej myśli

„Bądź dobrej myśli…”  to pierwsze boże słowa, które słyszymy w czasie dzisiejszej Mszy św. Tak bowiem zaczyna się pierwsze czytanie zaczerpnięte z księgi proroka Barucha. Imię Baruch znaczy „błogosławiony”, „szczęśliwy”. Księga proroka „Błogosławionego” jest niewielka co do objętości, ale Kościół w swej liturgii wykorzystuje ją także w okresie adwentu i w czasie Wigilii Paschalnej.

Słowa otuchy… potrzebujemy ich wszyscy, potrzebujemy ich w rozmaitych sytuacjach życiowych; z wdzięcznością pamiętamy o tych, którzy podtrzymali naszą nadzieję w jakiejś trudnej chwili; i każdy może stać się źródłem otuchy dla innych. Słowa otuchy ma dla nas także Pan Bóg (prorok Baruch nazywa Go z miłością: Stworzycielem, Żywicielem, Bogiem wiekuistym) i kieruje je do nas codziennie, tylko że nie zawsze nasze serca są na nie otwarte…

 

Adresatami słów proroka Barucha byli Izraelici po przesiedleniu do Babilonii, a więc ludzie pozbawieni swej ojczyzny, cierpiący wygnanie nie wiadomo na jak długo; społeczeństwo, w którym wielu odwróciło się od Boga, zapomniało o Nim, odeszło i może, właśnie w efekcie swego odstępstwa, doznało niedoli i nie miało już żadnej nadziei… Prorok wie, że mówi do synów i córek Jerozolimy, którzy pomimo nieszczęść z pewnością nie zapomnieli jeszcze swych korzeni. Dlatego przynosi im słowo nadziei, program, wypływający z serca Jerozolimy-Matki, która mówi: „Zostałam opuszczona z powodu grzechów  dzieci moich, ponieważ wyłamały się spod prawa Bożego. Ufajcie , dzieci, wołajcie do Boga! (…) Jak bowiem błądząc myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie!”. Ujmujące jest to odwołanie się proroka Barucha do Jerozolimy jako do Matki, która nie traci nadziei w ciężkiej sytuacji i chce ją obudzić u swoich dzieci.

Psalm 69 z dzisiejszej Mszy św. przynosi słowa, które są jak echo pierwszego czytania: „Niech ożyje serce szukających Boga”.

 

 

                                                                                  ks. Dariusz Drążek

 


 

 

3 października – św. Franciszka Borgiasza, prezbitera

Franciszek urodził się w 1510 roku w Gandii koło Walencji w jednym z najznakomitszych hiszpańskich rodów Borgiów. Jako młodzieniec został wysłany na dwór cesarza Konrada V w Valladolid, gdzie pełnił służbę pazia. Tam ożenił się z Eleonorą de Castro Melo e Menezes; mieli ośmioro dzieci. Gdy żona umarła – Franciszek wstąpił do zakonu jezuitów. Było to wypełnienie postanowienia powziętego po śmierci cesarzowej Izabeli. Za pozwoleniem Stolicy Apostolskiej został jeszcze rok w świecie, aby zabezpieczyć dzieci i zamknąć wszystkie sprawy osobiste i publiczne. W 1549 r. w Rzymie został przez św. Ignacego przyjęty do zakonu. Na wieść o tym, że papież Juliusz III chce mu ofiarować kapelusz kardynalski, uciekł z Rzymu i wrócił do Hiszpanii, gdzie w roku 1551 przyjął święcenia kapłańskie.

W 1554 roku został prowincjałem Hiszpanii, Portugalii, Indii; później generałem zakonu, który wzmocnił organizacyjnie. To on przyjął do nowicjatu św. Stanisława Kostkę, był spowiednikiem św. Teresy z Avila. Wspomagał utworzenie Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego.

Zmarł 1 października 1572 r. w opinii świętości. Przeżył 62 lata. Pozostawił po sobie wiele pism filozoficznych. Relikwie Franciszka Borgiasza zostały przeniesione z Ferrary do kościoła jezuitów w Madrycie w 1901 roku.

Został beatyfikowany przez papieża Urbana III 23 listopada 1624 r.,kanonizowany przez Klemensa X 20 czerwca 1670 r. Jest patronem Portugalii, Roty (Mariany Północne), a także orędownikiem, do którego zwracają się zagrożeni trzęsieniem ziemi. W ikonografii jego atrybutem jest często czaszka w diademie.

 

Anna Tusznio